Niebywałe. Apple po raz pierwszy od lat stworzyło smartfon, który nie sprawia serwisantom sprzętu problemów na każdym kroku. iPhone 14 ma zdejmowalny tylny panel.
Współczesne smartfony projektowane są tak, że ich ewentualny serwis potrafi nastręczać kłopotów. Tony kleju łączącego poszczególne elementy czy duże komponenty all-in-one, łączące kilka rzeczy, często utrudniają pracę osobom zajmującym się zawodowo naprawą urządzeń mobilnych.
Przykładem tego, jak dużą krzywdę serwisantom potrafią wyrządzić producenci smartfonów, są modele Apple iPhone 12 i iPhone 13. Załóżmy, że mamy jeden z nich i pech chciał, że rozbiła nam się tylna szyba w obudowie urządzenia. Jeśli zaniesiemy nasz telefon do autoryzowane serwisu Apple, technicy będą musieli otworzyć sprzęt od strony wyświetlacza, zdemontować kolejne elementy i wymienić całą część tylną, nazywaną „iPhone Rear System”, a więc praktycznie cały smartfon z wyłączeniem ekranu i tylnego aparatu.
W przypadku iPhone’a 11 sprawa jest prosta o tyle, że w przypadku naprawy tylnego szkła, technicy nie otwierają go w ogóle. Cały smartfon idzie do wymiany.
Ktoś w Apple w końcu pomyślał. iPhone 14 oraz iPhone 14 Plus jest bardziej przyjazny środowisku i tańszy w serwisie – oczywiście dla producenta. W wypadku tych modeli tylny panel szklany jest już łatwo zdejmowalny w serwisie. W gruncie rzeczy, obudowy tak dobrze przemyślanej pod kątem ewentualnych napraw nie było od czasów iPhone’a 4S z 2011 roku. Był to ostatni iPhone, w którym dało się wykorzystać podobny myk.
The iPhone 14 and iPhone 14 Plus need to be disassembled from the back cover. No need to dismantle the screen. Be careful not to break it. pic.twitter.com/DSRw2H8PV3
Jak na razie nie wiadomo, czy podobnymi właściwościami wykazują się iPhone 14 Pro oraz iPhone 14 Pro Max. Może być tak, że łatwo zdejmowalny tylny panel to domena jedynie podstawowych modeli. Sugerują to też ceny za wymianę tylnej szybki w serwisie Apple.
Zgodnie z danymi ze strony wsparcia Apple, wymiana zbitego tylnego szkła w iPhone 14, choć najwyraźniej łatwiejsze, nadal jest koszmarnie droga. Spójrzcie na te wyceny:
Biorąc pod uwagę poziom cen za dość prostą usługę (bo ile może kosztować naprawa szybki w smartfonie, prawda?), wydaje się, że tylko podstawowe modele iPhone’ów 14 są konstrukcyjnie przygotowane do łatwej wymiany tylnego panelu. Usługi dla opcji Pro wręcz straszą cenami.