Niektórzy użytkownicy Firefoxa zgłaszają poważny błąd, który uniemożliwia przeglądanie internetu. Na szczęściej, istnieje obejście tego problemu.
Firefox lata największej popularności ma za sobą. Obecnie rynek przeglądarek internetowych został zdominowanych przez Google Chrome. Należy jednak zaznaczyć, że z produktu Mozilli wciąż korzystają miliony użytkowników, a najnowszy błąd może uniemożliwić przeglądanie internetu.
Jak wynika z licznych zgłoszeń, Firefox przestał ładować strony internetowe. Dotyczy to wszystkich witryn, a także błąd występuje na różnych platformach. Pojawia się on w wersjach przeglądarki na Windowsa, macOS i Linuksa. Trudno oszacować, jak duża jest skala występowania problemu, ale ma on dotykać sporej części użytkowników. Delikatnie mówiąc, nie wygląda to zbyt dobrze.
Przy próbie wejścia na dowolną stronę internetową cały czas widoczny jest wskaźnik ładowania witryny. Przeglądarka zatrzymuje się w tym miejscu, w ogóle nie pobierając zawartości strony. To zachowanie ma wynikać z błędu pętli w implementacji HTTP3, co powoduje wpadnie w nieskończoną pętle prób wykonania wydanego polecenia.
Pojawią się głosy, że podobno jedna z usług analizy danych została niedawno zaktualizowana do backendu opartego na HTTP3, a przeglądarka nie potrafi poprawnie obsłużyć wprowadzonych zmian.
Oczywiście najprostszym rozwiązaniem może być przesiadka na inną przeglądarkę internetową, ale dla wielu osób nie będzie to satysfakcjonujące obejście problemu. Na szczęście, można poradzić sobie bez sięgania po Chorme’a czy Operę.
Ogromna większość stron internetowych wciąż używa starszych standardów niż HTTP3, a więc jego obsługę możemy wyłączyć. W tym celu należy:
Twórcy Firefoxa pracują nad wydaniem odpowiedniej poprawki. Powinna ona zostać udostępniona już niebawem. Oczywiściej jeśli błąd zostanie wyeliminowany, to będzie można ponownie włączyć HTTP3.